To mój debiut. Dotychczas panierkę robiłam jajeczną, ale nie dziś.
Zamiast jaj użyłam kisielu z siemienia lnianego – i cukiniowe kotleciki pięknie się usmażyły, panierka nie odpadła 🙂
Do smażenia użyłam oleju kokosowego. Dzięki temu cukinie uzyskały kokosowy, ciekawy, ciasteczkowy! smak.
Dajcie się zaskoczyć.
Składniki:
Cukinia
Sól
Olej kokosowy
Kisiel z siemienia lnianego (2 łyżki lnu na mały garnuszek)
Bułka tarta
Sposób przygotowania:
Przygotować kisiel: do rondelka wsyp siemię lniane, zalej wodą i gotuj 5 minut. Poczekaj, aż zrobi się kisiel.
Cukinię umyj, potnij na talarki, obtocz w kisielu, posyp solą i obsyp bułką tartą.
Na rozgrzaną patelnię daj olej kokosowy i usmaż cukinię na złoty kolor.
Porady:
Wyśmienicie smakuje z pomidorem i dodatkiem rukoli.
Olej kokosowy nadaje ciekawy smak, nie ma potrzeby dodawać innych przypraw. Sama sól wystarczy.
Jeśli zostanie Wam kisiel, a na pewno zostanie, możecie go zużyć do naturalnej, odżywczej maseczki na twarz.
_________________________________________________________________________________
Spodobał się artykuł? Uważasz, że inni powinni go przeczytać? Będzie mi miło, jeśli go udostępnisz lub skomentujesz,
dołączysz do mojego fanpage na Facebooku
dołączysz do obserwatorów na Instagramie
Ciekawe nie znałam tej metody panierowania, zapamiętam na wypadek gdyby zabrakło mi kiedyś jajek 🙂
Też nie znałam, ale weganizm zmusza do kombinowania 😉
Wygląda apetycznie. Pozdrawiam
Uwielbiam cukinie pod każdą postacią! 🙂
Z miłą chęcią wypróbuję, gdyż cukinię uwielbiam, może tylko nieco zmodyfikuję panierkę 🙂 Pychota na talerzu 🙂
Uwielbiam kotleciki z cukini, często robię zarówno smażone jak i grillowane. Ale zdecydowanie bardziej wolę z bakłażana 😉 świetny pomysł na smażenie na oleju kokosowym – często używam go w swojej kuchni.