Współczesna interpretacja snów – wpis gościnny

Po serii artykułów o cukrzycy i witaminach z grupy B powracam do tajemniczego tematu snów. Zapraszam do przeczytania postu o koszmarach, które mogą wynikać także z fizjologii, jaką jest nieprawidłowa dieta. Jak widać, mózg i żołądek bardzo są razem powiązane…

Tym razem na blogu mój gość, psycholog, autor bloga Szaman.biz w typowy dla siebie sposób poprowadzi nas po teoriach snów. Żebyśmy pamiętali, że sny nie są jakimś przypadkowym wybrykiem naszego mózgu. Fakt, że śnią się nam nieraz porąbane rzeczy jeszcze nie świadczy o tym, że nadajemy się pod obserwację psychiatryczną.

 

Zapraszam do lektury.

 

Uciekasz… Biegniesz bez opamiętania przed siebie… Jesteś przerażona! Odwracasz się i widzisz nierozpoznawalny, ciemny kształt, który sięga w Twoją stronę…

Budzisz się spocona w swoim łóżku. To już kolejny sen, w którym uciekasz. Masz już tego szczerze dosyć.

O co tutaj chodzi?! – krzyczysz w przestrzeń.

Śnił Ci się Twój ojciec. Bieg to czynność rytmiczna, zupełnie jak stosunek seksualny. Zawsze czułaś, że Twój ojciec chciałby z Tobą współżyć. I Ty też tego w głębi duszy pragniesz, ale jednocześnie ze względu na normy, boisz się tego odpowiedziałby papcio Freud.

Jesteś młoda. To naturalne, że nie zasymilowałaś jeszcze nawet swojego personalnego cienia. Musisz zrozumieć tę część siebie, którą odsuwasz od swojej świadomości. Ona też ma bardzo ciekawe rzeczy do powiedzenia na temat Ciebie i Twojego życia. Otwórz się na nią i posłuchaj jej, a wzrośniesz jako osobaodpowiedziałby wujcio Jung.

Lęk podczas snu jest czymś naturalnym i przybiera różne formy. Treść snu wcale nie jest taka ważna. Najważniejsze jest to, że kiedy jeszcze żyliśmy w dżungli, nagłe zerwanie się ze snu mogło nam ocalić życie. W końcu gdzieś w chaszczach mógł czaić się tygrys szablozębny! odpowiedziałby psycholog akademicki z lat ’90.

A co na to współczesna psychologia?

Wszyscy współcześni teoretycy snów zgadzają się, że aby dobrze zrozumieć sen, należy przede wszystkim poznać śniącego zadając mu trafne pytania. Informacje od osoby badanej pozwalają na pogłębienie kontekstu snu. Czyli warto dowiedzieć się na przykład w jakich sytuacjach osoba w ciągu swojego życia odczuwała podobne emocje jak we śnie, jakie emocje towarzyszą jej zaraz po przebudzeniu, kogo przypominała osoba wydostająca się z ciemności, z czym kojarzy jej się bycie samotnie w ciemności itp., itd.

Następnie do tak zebranego materiału (najlepiej go wydobyć na podstawie całej serii snów, a nie tylko jednego), przykłada się ramy teoretyczne zgodne z najlepiej poznaną szkołą. A jeśli zna się ich kilka, można wybrać taką, która najlepiej będzie pasowała do snu albo do śpiącego.

Freud interpretuje sny (jak praktycznie wszystko) przez pryzmat pragnień seksualnych. Jung stworzył złożony system opisujący procesy zachodzące „w duszy”. Adler doszukuje się w snach kontynuacji życia na jawie. W snach odciskać ma się osobowość osoby śniącej. Jednocześnie człowiek we śnie ma próbować rozwiązać problemy, które napotkał na jawie.

Ja sam próbowałem w swojej magisterce zmierzyć się z poznawczą teorią snów, która kontynuując myśl Adlera sugeruje, że we śnie widać aparat poznawczy osoby śniącej. Sprawdziłem to na przekonaniach i wyniki były całkiem obiecujące, ale nikt nie chciał poprowadzić ich na doktoracie.

No cóż, z badania snów nie będzie raczej kasy na granty a najfajniejsi promotorzy mają kolejki. Tak że moje zdolności interpretacji snów pozostają na razie dosyć spektakularnym trickiem imprezowym :3

 

Kuba, dziękuję Ci, że wpadłeś na mój blog.

Zapraszam chętnych na bloga Kuby, do kontaktu i zadawania pytań. I uwaga: Kuba podejmie się próby interpretacji Waszych snów, tak więc korzystajcie z jego wiedzy.

 

Wpisu gościnnego udzielił Szaman.

Szaman.biz
Facebook

______________________________________________________________________________________________
Spodobał się artykuł? Uważasz, że inni powinni go przeczytać? Będzie mi miło, jeśli go udostępnisz lub skomentujesz,
dołączysz do mojego fanpage na Facebooku
dołączysz do obserwatorów na Instagramie

22 myśli na temat “Współczesna interpretacja snów – wpis gościnny

  1. Nigdy nie miałam zaufania do teorii Freuda, gdyby dobrze zdiagnozował Marilyn Monroe, pożyła by jeszcze parę dobrych lat. Kiedyś dawno gdy zjadłam obfitą kolację, bardzo źle mi się spało. Ciekawy artykuł.
    Wesołych świąt.

  2. A mnie jakoś tematyka snów nie kręci. Nie wierzę w jakieś ukryte teorie im towarzyszące. Z resztą ja bardzo rzadko pamietam moje sny. Koszmarów raczej nie miewam.

    1. To też zgodne z jednym z najbardziej współczesnych nurtów myślenia. McCarley i Hobson badali sny w laboratorium. Odkryli, że w czasie snu impulsacja w układzie nerwowym porusza się „w drugą stronę” względem tego, co dzieje się na jawie. Mózg nie wie, o co chodzi i dlatego sny są takie dziwne. Zadaniem najnowszych części mózgu jest przecież nadawanie znaczenia nie ważne jak chaotyczny byłby materiał (np. widzenie twarzy na księżycu).

    1. Jest na to prosty sposób. Kiedy się budzisz, nie zmieniaj pozycji i postaraj się sobie jak najlepiej przypomnieć sen. Trzymaj też przy łóżku notes i co sobie przypomnisz, zapisuj. Wzrost zapamiętywalności snów gwarantowany 🙂

  3. Bardzo ciekawy temat… Kiedyś zdarzało mi się interpretować sny innych ludzi i często, mimo braku wiedzy na temat ich życia „trafiałam” w dziesiątkę przywołując historie (bardziej jako konfiguracje, nastroje czy emocje), które im się przytrafiły…

  4. Dla świętego spokoju nigdy jakoś specjalnie nie próbowałam interpretować snów aczkolwiek zauważam pewne zależności i schemat na przestrzeni lat. Ciekawe teorie, tematyka w ogóle fascynująca z zakresu psychologii.

  5. Możliwości interpretacji snów jest tyle, ilu ludzi. Ale niektóre symbole są kluczowe i spójne dla każdego, niemniej jednak bardzo dobrze napisano w tekście, że trzeba najpierw poznać śniącego i zadawać mu pytania. Albo samemu sobie i dokopywać się podświadomości lub nauczyć się interpretować sny prekognicyjne 🙂 Korzystam ze snów często, a one korzystają ze mnie podrzucając czasem dosłowne obrazy …

  6. Czemu nie będzie kasy? W USA od dawna trwa moda na obowiązkową wizytę u psychoanalityka, w Polsce zaraz się penie zacznie. Analiza snów prowadzona nowatorska metodą to kopalnie pieniędzy. Zgadza sie?

    1. Wizyty u psychoterapeutów wyglądają bardzo drogo, ale w kieszeni u lekarza dusz zostaje niewiele. Musi opłacić lokal, superwizje i składki członkowskie w towarzystwach psychoterapeutycznych.
      Poza tym psychoterapia odchodzi od interpretacji snów na rzecz jak najbardziej naukowego podejścia.

  7. W snach jest masa ciekawych wiadomości. Jedne mniej istotne, inne bardziej, ale wszystkie przeznaczone dla nas, dlatego uwielbiam interpretować własne sny. Tak to jednak jest, że każdy może tylko swoje 🙂

Dodaj komentarz