Internet pęka w szwach na temat informacji promujących jedzenie jabłek. Szkoda, że już tak niewiele można przeczytać na temat ogromnej ilości pestycydów dodawanych do tych owoców. Pestycydy w jabłkach to nie jest „małe miki”. Jeśli nie wierzycie, polejcie je wrzątkiem, a zobaczycie, jaki syf wylezie. Mam nadzieję, że jednak nie wylezie, bo jabłka zerwaliście z drzewa lub kupiliście w gospodarstwie ekologicznym.
Oprócz tego w handlu praktykowane jest woskowanie jabłek w celach uzyskania pięknego połysku. Do tego celu stosuje się m.in. szelak, czyli naturalną odmianę żywicy, niezastąpioną na przykład przy renowacji i konserwacji mebli czy antyków. Zabezpiecza metal, powierzchnie złocone, srebrzone oraz jabłka. Szelak pozyskuje się z wydzieliny owadów (czerwców) żyjących w Indiach i Tajlandii na drzewach, zwanych popularnie szelakowymi.
Idealnie wymodelowane jabłuszko jest zasługą czego? Aż strach pomyśleć.
Mimo to jabłka uchodzą za jedne z najzdrowszych owoców. O ich niewątpliwych zaletach nie będę się rozpisywać, bo zrobili to już inni przede mną, ja tylko chciałam zwrócić uwagę, by chociaż jabłka kupować organic. Jakkolwiek można przymknąć oko na obecność pestycydów w cukinii, kapuście czy cebuli, tak jabłka powinny być absolutnie kupowane z pewnych źródeł. Marzeniem byłoby mieć własną jabłonkę.
Jak skutecznie umyć jabłko:
Przez 2-3 minuty płukać owoce najpierw w wodzie o odczynie kwaśnym. Na litr wody dodać ok. pół szklanki octu albo 2-3 łyżki kwasku cytrynowego. Po wyjęciu owoców z kwaśnej wody płukać je w wodzie o odczynie zasadowym przez kolejne 2-3 minuty. Na litr wody dodać 1 czubatą łyżkę sody oczyszczonej. Ostatni krok – wyszorować owoce szczotką i opłukać w czystej wodzie.
Dzięki tym zabiegom znacznie oczyścimy nasze owoce i warzywa z różnych paskudztw.
Korzystając z sezonu jabłkowego, proponuję coś na słodko – racuchy. Przepis nieco zmodyfikowałam, dzięki czemu placuszki nabrały lekkiego posmaku kokosu z nutką cynamonu. Racuchy w tej wersji są bardziej sycące niż ich odpowiedniki w wersji klasycznej. Naprawdę polecam.
Przepis na jabłkowo – kokosowe racuchy:
duży kubek jogurtu greckiego
pół szklanki mąki pszennej
3 kopiaste łyżki mąki kokosowej
2 jajka
cukier do smaku, około 2,3 łyżki
cukier waniliowy – 1/3 opakowania
trochę cynamonu dla podkręcenia smaku
łyżeczka sody oczyszczonej
mleko do rozrzedzania ciasta
6 – 8 średnich jabłek
olej kokosowy do smażenia
Sposób wykonania:
Do miski wlej jogurt, wbij jajka i wsyp mąki, cukier, sodę, odrobinę cynamonu. Wszystko razem wymieszaj, obserwując, czy ciasto nie jest zbyt gęste. Jeśli tak, dodaj mleka. Ciasto powinno być bardzo gęste. Do gotowej masy wkrój jabłka. Nakładaj na rozgrzaną patelnię i smaż z dwóch stron na oleju kokosowym.
Zdrowia życzę!
_________________________________________________________________________________
Spodobał się artykuł? Uważasz, że inni powinni go przeczytać? Będzie mi miło, jeśli go udostępnisz lub skomentujesz,
dołączysz do mojego fanpage na Facebooku
dołączysz do obserwatorów na Instagramie
Może zainteresuje Cię to:
Ekologiczne gospodarstwa rodzinne – szansą dla Polski – wywiad z Jadwigą Łopatą, cz.I
12 najbardziej i 15 najmniej zatrutych warzyw i owoców – raport
Racuszki wyglądają smakowicie!W sam raz na śniadanko!:))
Przyznam szczerze, że nigdy nie myłam jabłek aż tak dokładnie – ale chyba faktycznie czas zacząć przywiązywać do tego większą wagę.
Jabłka kupuję w markecie i myję pod bieżącą wodą. Bardzo przydatny wpis. Spróbuję robić tak jak piszesz. Na eko jabłka nie mam szans. Skorzystam kiedyś z takiego przepisu.
jabłka nieekologiczne najczęściej po prostu obieram – chociaż najwięcej witamin jest w skórce, to jak myślę o tych pestycydach, to wolę zjeść bez
Nigdy aż takiej uwagi nie zwróciłam na tak dokładne mycie jabłek – dziękuję za otworzenie mi oczu! Lecę na zakupy i po powrocie zabieram się za robienie racuchów, bo zgłodniałam na sam ich widok <3
Pozdrawiam serdecznie!
Staram się kupować jabłka ekologiczne, na szczęście mam do nich dostęp w Warszawie w Kooperatywie Spożywczej Dobrze. Są rewelacyjne 🙂
No proszę! Czego to się można dowiedzieć.
Przydatne informacje, a przy oakzji przepis. 🙂
Bardzo ciekawie piszesz o tym myciu, musze bardziej na to zwrocic uwage. A racuszki..wygladaja pysznie, pozdrawiam
Racja nikt nie mówi nam o tym, jak na każdym kroku nas trujące. Trzeba uświadamiać ludzi.
Moja córka uwielbia jabłka, a ja raczej nie myje ich należycie. Liczę, że polskie jabłka, bo tylko takie kupuje, nie są aż tak skażone…
Uwielbiam jabłka i najchętniej sięgam po te z ogródka rodziców. Zjadam na surowo albo w deserach 😉
Lubię jabłka, ale muszę sprawdzić ten sposób na płukanie, bo nie mogę ich jeść i wygląda to na nietolerancje pokarmową…
Jak dobrze, że mam ekologiczne jabłka z ogrodu teściowej. Niczym nie pryskane i nieudoskonalane 🙂
Ja dopiero od dwóch miesięcy myję jabłka specjalnych płynem do warzyw i owoców. Wcześniej nie miałam pojęcia. A i tak twój artykuł jeszcze bardziej przybliżył mi temat. Nie wiedziałam o woskowaniu.
Uwielbiam jabłka 🙂 I czasami robię takie racuchy tylko w innej wersji. Z chęcią wypróbuję tą 😀
Dużo cennych wskazówek, a przepis muszę obowiązkowo wypróbować 🙂
Mam to szczęście, że żywię się jabłkami z ogrodu Babci, więc cały anbaras związany z myciem odpada 😉
Jabłka jem przede wszystkim na ciepło, do owsianki i generalnie w ten sposób mi służą, bo na surowo zazwyczaj miałam po nich problemy żołądkowe.