Kiedyś na jednym z eventów poświęconych zdrowiu podeszłam do stoiska, na którym sprzedawca prezentował wyciskarkę Kuvings Evo820. Jeden z klientów wypił wszystkie soczki z kubeczków degustacyjnych (pomarańczowy, z selera, jabłkowy), na koniec wbijając kij w mrowisko takim pytaniem:
„Proszę pana, a mnie interesuje, jak taka wyciskareczka poradziłaby sobie z aronią. Albo z porzeczką. Wyciśnie ona sok? Bo przecież one mają pestki! Wyciskarka się nie przytka?”
Sprzedawca chwilę się namyślił i odpowiedział:
„Owoce drobnopestkowe typu aronia czy czarna porzeczka są owocami trudnymi dla każdego typu wyciskarek. Kuvings Evo820 sobie z nimi poradzi, o ile owoce będą dodawane małymi partiami”.
No to jak to z tymi owocami z drobnymi pestkami, wyciskarka da radę? Postanowiłam to sprawdzić.
Test czarnej porzeczki – tego nie róbcie zwykłym urządzeniem
Owoce czarnej porzeczki zawierają w sobie drobne pestki. Tak, wiele lat temu zajechałam silnik robota kuchennego próbując zmiksować porzeczki. Ani z tego nie wycieknie sok, ani pulpa. Standardowe sitka, przez które przechodzi miazga roślinna, mają zbyt małe otwory i nie ma szans, by przeszły przez nie pestki. Dlatego, jeśli chcecie wyczarować cudowności z porzeczek, borówek, aronii czy tym podobnych, musicie użyć specjalnego sitka, z większymi dziurkami, przeznaczonego do koktajli, musów i smoothie:
Z wyciskarki wolnoobrotowej nie zrobicie typowego soku porzeczkowego – taki powstaje poprzez zagotowanie owoców i taki warto sobie zawekować na zimę. Natomiast dzięki temu specjalnemu sitku zobaczycie, że pestki pięknie zostały „wydalone”, oddzielone od powstałego, aksamitnego i bardzo wydajnego musu. I tu niespodzianka – zero pulpy – pozostał tylko mus i nasionka. Kuvings Evo820 zrobił super robotę.
(Ciekawe, czy z umytych pestek mogłabym wytłoczyć olej?)
Zwolennicy cierpkich akcentów mogą poprzestać na musie porzeczkowym. Ja jednak polecam przerobić jeszcze dojrzałego banana – czyli wrzucamy banana do wyciskarki i w ten sposób uzyskujemy obłędnie fantastycznie smaczny mus porzeczkowo – bananowy.
Objętość jednej szklanki takiego musu to mały słoik porzeczek i 1 dojrzały banan. Spróbujcie sami!
Moje wrażenia
Moja ciekawość została zaspokojona i cieszę się, że Kuvings Evo820 w wydajny sposób przerabia miękkie owoce drobnopestkowe. Takie letnie musy są świetną alternatywą wobec słodyczy, ponieważ są naturalnie słodkie, a nie dosładzane cukrem. Są proste, bardzo zdrowe, odżywcze i pożywne. Desery są bardzo łatwe do zrobienia, a urządzenie łatwo się myje. Jestem zadowolona z tego odkrycia, po raz kolejny Kuvings Evo820 pozytywnie mnie zaskoczył.
Akcja na lato „Letni-Wycisk”
Dystrybutor Kuvings w Polsce cyklicznie organizuje bardzo fajne promocje, dzięki którym można zaoszczędzić nawet kilka stówek. Tym razem do każdej wyciskarki dostaniecie w prezencie nakładkę do wyciskarki „cytrusownik” do wyciskania owoców cytrusowych, którego cena regularna wynosi 240 zł. Jeśli skorzystacie z mojego kodu, KLIK za cały komplet (wyciskarka + cytrusownik) zapłacicie 2 150,00 zł, zamiast 2 630,00 zł. Kurier w gratisie.
Akcja „Multi-Lato”
Kuvings to nie tylko wyciskarki, to także MultiGrill, z którego korzystam niemal codziennie. Podpiekam w nim ziemniaczki, robię placki, zapiekanki, omlety i obecnie rzadko używam piekarnika czy patelni. W związku z akcją „Multi-Lato” MultiGrilla wraz z serduszkową płytą możecie nabyć za 500,00 zł zamiast
679,00 zł. Kurier w gratisie.
Tak więc polecam zajrzeć na stronę producenta w wolnej chwili. Jeśli od jakiegoś czasu zastanawiasz się nad zainwestowaniem w dobry sprzęt kuchenny i przy okazji choć w drobnym stopniu chcesz ochronić kapitał, teraz jest dobry czas na takie zakupy.
Partner wpisu
_____________
Spodobał się artykuł? Uważasz, że inni powinni go przeczytać? Będzie mi miło, jeśli go udostępnisz lub skomentujesz,
dołączysz do mojego fanpage na Facebooku
dołączysz do obserwatorów na Instagramie
Przydałoby się nam w domu takie urządzenie, wszyscy lubimy czarną porzeczkę, ale nie udaje się nam do końca wycisnąć z niej sok, wiele witamin w ten sposób tracimy.
Połączenie porzeczek i bananów bardzo mi odpowiada – idealnie zbilansowany smak (ani zbyt cierpki, ani za słodki).
Na taką propozycję zawsze z przyjemnością się skuszę.
Na pewno jest się w czym rozsmakować w letnie dni.
akurat bananów jeść nie mogę ale spróbuję może z truskawkami ?:)
U mnie też lekarz nie zalecił jeść bananów, ale dyspensę otrzymałam na zielone, czasem uda mi się takie kupić.
Mam taką wyciskarkę ale takich musów nią nie robię. Ja mielę wszystko blenderem i też są pyszne.
Pewnie, że można blenderem. Jest dużo szybciej 🙂