Czeremcha… to taka „cichociemna” roślina, niby każdy o niej słyszał, a jednak ile osób piło napar z jej kwiatów lub jadło przetwory z jej owoców? Czy w ogóle warto sobie nią zawracać głowę, skoro nawet nie ma jej za bardzo w ofercie sklepów zielarskich? Oczywiście, że tak i dlatego dziś trochę poopowiadam o czeremsze.
W Polsce występują głównie dwa gatunki czeremchy: zwyczajna, rodzima Prunus padus i amerykańska Prunus serotina pochodzenia amerykańskiego.Czeremcha jest bardzo pospolitym, polskim krzewem i podobnie jaki czarny bez licznie występuje w naszym kraju. Lubi stanowiska wilgotne i zacienione, więc najczęściej występuje w pobliżu cieków wodnych – jeziora, rzeczki – a także na skrajach lasów, w zaroślach, w gąszczach. Podobnie jak bez czarny, czeremcha jest krzewem, ale można też spotkać bardzo okazałe drzewa.
Surowcem czeremchy są kwiaty, owoce, pączki lub kora – zatem krzew dostarcza surowców leczniczych przez cały rok. Kora z gałązek, liście i kwiaty (szczególnie, gdy się potrze), pachną bardzo przyjemnie marcepanem, aromat ten skutecznie odstrasza komary i inne owady. W korze czeremchy występują fitoncydy – naturalne antybiotyki.
Bardzo wartościowym surowcem są owoce
bogate w pektyny, cukry, kwasy: jabłkowy, cytrynowy, askorbinowy, rutynę, antocyjany, bioflawonoidy, fitosterole (sitosterol), glikozydy fenolowe, nitrylozydy, sole mineralne (wapń, fosfor, żelazo, miedź), witamina A, E, C oraz garbniki. Owoce można przerobić na konfitury, dżemy, marmoladki, soki czy wino – tak, jak w przypadku owoców czarnego bzu. Jednak:
Uwaga na glikozydy cyjanogenne…
…w postaci nitrylozydów: prunazyny i amigdaliny, uwalniające cyjanowodór (kwas pruski). Dawka czyni truciznę – glikozydy cyjanogenne w małych ilościach wzmacniają organizm, pobudzają, działają wykrztuśnie, rozkurczowo i żółciopędnie, jednak w większych ilościach są toksyczne. Dlatego owoce, których użyjemy do przetworów, należy przetrzeć przez sito, oddzielając nasiona od pulpy owocowej. Pamiętajmy o tym, żeby czeremchę jeść w formie przetworzonej – jej owoce można gotować, fermentować lub suszyć. Miąższ owoców pozbawiony jest szkodliwych związków.
Dobra dla skóry
Czeremcha hamuje rozwój wielu chorobotwórczych patogenów, działa przeciwzapalnie i ściągająco, wspomaga odporność, wpływa korzystnie na przemianę materii, obniża ciśnienie tętnicze krwi, reguluje pracę układu nerwowego, działa uspokajająco, a także poprawia stan skóry. Dzięki właściwościom nawilżającym, wygładzającym i antyseptycznym napar z kwiatów czeremchy bardzo dobrze wpływa na kondycję skóry. Zmniejsza także obrzęki, likwiduje cienie pod oczami, wspomaga leczenie zapalenia spojówek, wybiela przebarwienia i przyspiesza gojenie.
Olej z czeremchy
Olej z czeremchy jest bezpiecznym produktem, który pozwala cieszyć się zdrowotnymi walorami czeremchy przez cały rok, nie martwiąc się o zawartość toksycznych nitrylozydów, gdyż tłoczy się samą pulpę owocową, bez pestek.
Olej z czeremchy od Pro Aktiv
Olej jest nierafinowany, tłoczony na zimno z kwiatostanów i pulpy owocowej bez pestek, dzięki czemu unikniemy zatrucia, a przyswoimy odpowiednią dawkę substancji czynnych. Smak oleju jest ciekawy – bardzo delikatny i przyjemny, o ledwo wyczuwalnej nucie drewna. Należy przyjmować 1 łyżeczkę dziennie po posiłku. Niektóre źródła donoszą, że olej z czeremchy wspomaga układ wzrokowy, więc zaleca się go stosować jako profilaktykę przy słabym wzroku. W medycynie ludowej napar ze świeżych lub suszonych kwiatostanów służył do sporządzania okładów przy zapaleniu spojówek i chorobach oczu.
A, i jeszcze zapomniałam napisać, że owoce czeremchy są przysmakiem ptaków, ale w sumie co stoi na przeszkodzie, by się z nami podzieliły? Wiosna tuż tuż, ja na pewno będę polowała na czeremchę, a Wy? 🙂
Partner wpisu:
_______________________________________________________________
Spodobał się artykuł? Uważasz, że inni powinni go przeczytać? Będzie mi miło, jeśli go udostępnisz lub skomentujesz,
dołączysz do mojego fanpage na Facebooku
dołączysz do obserwatorów na Instagramie
Pierwszy raz ogólnie słyszę o czeremchie, bardzo ciekawe.
O kurde! Pierwszy raz słyszę ta nazwę, brutalnie pisząc zielska. Ale teraz wiem, co mi rośnie pod domem. Dzięki za wpis I za uświadomienie mnie ❤
Lubie takie nietypowe składniki. Często korzystam z nich w kuchni. Ostatnio dużo robię z rokietnikiem. Ale sprawdzę też czeremchę/.
Również nie słyszałam wcześniej o tej roślinie. Myślę, że jest sporo takich zdrowych produktów, o których się nawet nie ma pojęcia.
Mnie interesuje ten Olej z czeremchy 🙂
ciekawy ten olej, słyszałam już o tej roślinie, same dobre rzeczy 😉
Nigdy nie słyszałam o takiej roślinie. Ale człowiek uczy sue przez całe życie ?
Piłam kiedyś napar z kory czeremchy (jako surowiec fitoncydowy) i bardzo mi pomógł przy przewlekłej infekcji.
Pierwszy raz słyszę tę nazwę. Fajnie, że mogłam więcej dowiedzieć się o tej roślinie.
Ileż zdrowia ukryte jest w roślinach, które są wokół nas, a właściwie po wyjeździe z miast, cieszy, że wiedza na ich temat przechodzi odrodzenie.