Suplementy diety – na co zwrócić uwagę

Wspomagacie się suplementami diety? Jakimi? Co sądzicie o uzupełnianiu diety o suplementy?

 

Łacińska nazwa jasno wskazuje: suplement to dodatek i nie może stanowić zamiennika bogatej i zróżnicowanej diety.

Technologia (rolnicza, spożywcza) poszła do przodu, wiemy coraz więcej, żyjemy dynamiczniej. Ludzie już zauważyli, że jedzenie wysoko przetworzonych pokarmów jest niezdrowe, ale jedząc je, robią to świadomie. Nikogo też nie dziwi fakt, że od jedzenia „złomu” się choruje. A z drugiej strony wiedza tak wystrzeliła do przodu, że wielu ludziom nie trzeba tłumaczyć, że współczesna żywność nie dostarczy odpowiedniej ilości witamin, mikroelementów czy innych składników odżywczych (zdrowotnych).

Rolnictwo przemysłowe jest bardzo wydajne. Konsument wymaga tanich i dorodnych plonów, lecz takie napompowane rośliny nie dostarczą wystarczających składników odżywczych. Współczesne rośliny jadalne zawierają obecnie ok. 10% tego, co zawierałyby jeszcze 30, 40 lat temu.

Biorąc powyższe pod uwagę, żeby dostarczyć do organizmu wszystkiego, co potrzebuje, powinniśmy zjadać dziennie ok. 10 kg surowych owoców i warzyw. Nie czarujmy się, większość z nas tak nie je. Możemy jednak wspomagać się skoncentrowanymi produktami, jakimi są np. suplementy diety, których zadaniem jest uzupełnianie diety w pożądane składniki odżywcze.

Zanim sięgniesz po suplement, rozważ kilka kwestii:

Suplementy diety to nie cukierki i powinno się je zażywać z rozwagą.

1. Bądź świadomy interakcji z zażywanymi lekami, ziołami czy pożywieniem.

2. Umiejętnie ustalaj dawki. Na przykład dla dziewczyny o masie 50 kg dawka będzie inna niż dla mężczyzny o wadze 100 kg.

3. Dowiedz się, jak dany suplement będzie korelował z ewentualną chorobą.

4. Sprawdź na ulotce, kiedy przyjmować suplement, rano czy wieczorem? Przed jedzeniem czy po jedzeniu?

5. Jak długo go zażywać?

6. Jaki jest jego skład? Czy będzie Cię uczulał?

7. Jakie są ewentualne skutki uboczne?

. Czy naprawdę potrzebujesz suplementu z reklamy?

To wszystko trzeba wziąć pod uwagę. Suplementy diety mogą być jak nóż, którym można przygotować posiłek lub skaleczyć się. Dlatego warto uzbroić się w odpowiednią wiedzę lub skonsultować się z lekarzem, farmaceutą. I kupować suplementy z pewnych źródeł, dokładnie analizując ich skład. Wiadomo, zaleca się też profilaktyczne wykonywanie badania krwi.

 

Czym są suplementy diety?

Wg definicji z Ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia suplement diety to środek spożywczy, którego celem jest uzupełnienie normalnej diety, będący skoncentrowanym źródłem witamin lub składników mineralnych lub innych substancji wykazujących efekt odżywczy lub inny fizjologiczny, pojedynczych lub złożonych, wprowadzany do obrotu w formie umożliwiającej dawkowanie, w postaci: kapsułek, tabletek, drażetek i w innych podobnych postaciach, saszetek z proszkiem, ampułek z płynem, butelek z kroplomierzem i w innych podobnych postaciach płynów i proszków przeznaczonych do spożywania w małych, odmierzonych ilościach jednostkowych, z wyłączeniem produktów posiadających właściwości produktu leczniczego w rozumieniu przepisów prawa farmaceutycznego.

Fakt, wiele chorób ma swoje źródło w awitaminozach, dlatego uzupełnianie witamin i minerałów suplementami diety wydaje się być uzasadnione.

Na stronie Głównego Inspektora Sanitarnego znajdziemy wytyczne jakie informacje powinny się znaleźć na opakowaniu suplementów diety:

1. Określenie „suplement diety”;
2. Nazwy kategorii składników odżywczych lub substancji charakteryzujących produkt lub wskazanie ich właściwości;
3. Porcję produktu zalecaną do spożycia w ciągu dnia;
4. Ostrzeżenie dotyczące nieprzekraczania zalecanej porcji do spożycia w ciągu dnia;
5. Stwierdzenie, że suplementy diety nie mogą być stosowane jako substytut (zamiennik) zróżnicowanej diety;
6. Stwierdzenie, że suplementy diety powinny być przechowywane w sposób niedostępny dla małych dzieci.

Ponadto oznakowanie, prezentacja i reklama suplementów diety nie może przypisywać tym produktom właściwości zapobiegania chorobom lub leczenia chorób ludzi bądź też odwoływać się do takich właściwości.

Nie jestem przeciwna suplementom diety, pod warunkiem, jeśli korzystamy z nich w uzasadnionych przypadkach, po przeanalizowaniu ich składu, źródła zakupu. Zawalanie półek stacji benzynowych preparatami na odchudzanie, łysienie czy impotencję jest karygodne.

Suplementy diety wprowadzane do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej muszą spełniać wymagania dotyczące składu oraz oznakowania produktów określone m.in. w następujących przepisach prawnych:

ustawa z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz. U. z 2015 r. poz. 594 z późn. zm.);

rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 9 października 2007 r. w sprawie składu oraz oznakowania suplementów diety (Dz. U. z 2015 r. poz. 2032);

rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1169/2011 z dnia 25 października 2011 r. w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żywności, zmiany rozporządzeń Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1924/2006 i (WE) nr 1925/2006 oraz uchylenia dyrektywy Komisji 87/250/EWG, dyrektywy Rady 90/496/EWG, dyrektywy Komisji 1999/10/WE, dyrektywy 2000/13/WE Parlamentu Europejskiego i Rady, dyrektyw Komisji 2002/67/WE i 2008/5/WE oraz rozporządzenia Komisji (WE) nr 608/2004 (Dz. Urz. UE L 304 z 22.11.2011 r., s. 18, z późn. zm.);

rozporządzenie (WE) Nr 1924/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie oświadczeń żywieniowych i zdrowotnych dotyczących żywności (sprostowanie Dz. U. UE. L. 12 z 18.01.07. s. 3);

rozporządzenie Komisji (UE) nr 432/2012 z dnia 16 maja 2012 r. ustanawiające wykaz dopuszczonych oświadczeń zdrowotnych dotyczących żywności, innych niż oświadczenia odnoszące się do zmniejszenia ryzyka choroby oraz rozwoju i zdrowia dzieci (Dz. Urz. UE L 136 z 25.05.2012 r. str. 1 z późn. zm.);

rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) Nr 1333/2008 z dnia 16 grudnia 2008 r. w sprawie dodatków do żywności (Dz. U. L 354 z 31.12.2008, s. 16 z późn. zm.);

rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1334/2008 z dnia 16 grudnia 2008 r. w sprawie środków aromatyzujących i niektórych składników żywności o właściwościach aromatyzujących do użycia w oraz na środkach spożywczych oraz zmieniające rozporządzenie Rady (EWG) nr 1601/91, rozporządzenia (WE) nr 2232/96 oraz (WE) nr 110/2008 oraz dyrektywę 2000/13/WE (Dz. U. L 354 z 31.12.2008, s. 34 z późn. zm.);

rozporządzenie (WE) Nr 178/2002 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 28 stycznia 2002 r. ustanawiające ogólne zasady i wymagania prawa żywnościowego, powołujące Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności oraz ustanawiające procedury w zakresie bezpieczeństwa żywności (Dz. U. UE L. 31 z 01.02.2002 r. str. 1 z późn. zm.);

rozporządzenie Komisji (WE) nr 1881/2006 z dnia 19 grudnia 2006 r. ustalające najwyższe dopuszczalne poziomy niektórych zanieczyszczeń w środkach spożywczych (Dz. U. z 2006 r., L. 364 z późn. zm.).

 

Dziękuję za uwagę 🙂

_________________________________________________________________________________
Spodobał się artykuł? Uważasz, że inni powinni go przeczytać? Będzie mi miło, jeśli go udostępnisz lub skomentujesz,
dołączysz do mojego fanpage na Facebooku
dołączysz do obserwatorów na
Instagramie

Masz jeszcze chwilę? Może zainteresuje Cię to:

Niepokojące oznaki niedożywienia. Objawy niedoboru witamin i minerałów.

 

 

 

 

22 myśli na temat “Suplementy diety – na co zwrócić uwagę

  1. Baaardzo rzadko łykam suplementy! Zazwyczaj to witamina D, B complex jak mam potrzebę, ew. omega… ale z definicji unikam łykania tabletek czy przyjmowania suplementów w innej formie!

  2. Ja staram się w naturalny sposób suplementować dietę, poprzez warzywa, owoce czy ziarna. Jeśli mam już sięgać po jakieś apteczne suplementy to są to zazwyczaj magnez lub witamina d.

  3. Biorę tylko żelazo bezpośrednio po donacji krwi, by nie spadła mi za nisko hemoglobina innych proszków staram się unikać. 😉

  4. Unikam suplementacji. Niestety większość dostępnych witamin w aptece to czyste oszustwo. Nie przebadane, zanieczyszczone trafiają do naszego organizmu. Każdy z nas może ”stworzyć” witaminę i sprzedawać ją – to na prawdę proste i nie wiele z tym zachodu dlatego tyle tego na rynku.

  5. Super post, osobiście uważam, że każdy posiłek jest oszustwem, a nie tylko witaminy co powiedziano wyżej. To nie jest ta żywność co kiedyś… Niestety

  6. Ja staram się korzystać jedynie z tych najpotrzebniejszych, więc suplementuję witaminę D, a od czasu do czasu robię sobie „kuracje” z A+E ze względu na słabe włosy i paznokcie. Bardzo przydatny poradnik 🙂

  7. Oprócz dietetyka na pokładzie, mamy też zaprzyjaźnionego farmaceutę – bardzo mądrego i życzliwego człowieka, na którego zawsze możemy liczyć. Korzystamy więc z jego wiedzy takze przy suplementacji.

  8. Do suplementów diety podchodzę sceptycznie. Mam wrażenie, że większość z nich to czysty marketing.
    Tematyka zdrowego odżywiania jest mi bliska i wiem też, że czasami organizm potrzebuje wspomagania, dlatego zawsze przed zakupem czegokolwiek robię research. 🙂 Bardzo dobrze sprawdziła mi się multiwitamina z firmy Now Foods.

  9. Zacznę od tego, że to artykuł, który powinien przeczytać każdy, ktos stosuje, stosował bądź zamierza stosować suplementy. Pytania typu

    Jak długo go zażywać?

    Często zostają zapominane.

  10. przy przejściu na weganizm/wegetarianizm trzeba zwrócić na to, że nie dostarczamy sobie wit b12 z mięsa, a to podstawa dla zdrowia (szczególnie układu nerwowego), można np. brać suplementy z alg morskich, żeby wyrównać poziom witamin

Dodaj komentarz