Czarna porzeczka – owoc warty grzechu. Podobno najsmaczniejsze liquidy do e-papierosów, aromatyzowane wódki, drinki czy gumy do żucia… mają aromat czarnej porzeczki. Cierpką naturę czarnej porzeczki wytrzymają chyba tylko masochiści; ja osobiście za tym smakiem nie przepadam, choć wysoko cenię walory lecznicze tego owocu, niepostrzeżenie przemycając go do swojej diety.
Są pewne kultowe połączenia smakowe, jednym z nich jest wg mnie ananas i kokos. Czarna, kwaśna porzeczka wybornie pasuje w duecie z dojrzałym bananem. Jest to jedno z moich ulubionych połączeń.
Czarna porzeczka (Ribes nigrum) to popularny krzew uprawiany w Polsce i w innych częściach Europy. Surowcem zielarskim są nie tylko owoce, ale też liście – folium Ribis nigri, które można zbierać zarówno przed kwitnieniem lub później, można je przetwarzać świeże lub suszone.
Chociaż porzeczkę uprawia się ze względu na jej małe, czarne owoce, warto pamiętać, że jest to krzew ceniony ze względu na liście o wysokich walorach leczniczych. Także świetny jest też olej z nasion tych owoców.
Co wartościowego skrywa czarna porzeczka
Czarna porzeczka ma wysoką koncentrację antocyjanów, przeciwutleniaczy oraz kwasu gamma-linolenowego (GLA). Jej liście zawierają: glikozydy flawonoidowe (kaempferol, kwercetynę, mirycetynę, izorhamnetynę i sakuranetynę), fitoncydy, garbniki, kwasy organiczne: chlorogenowy i pochodne kwasu chlorogenowego, kwas kawowy, galusowy, ferulowy, kumarowy, gentyzynowy, olejki eteryczne (alfa-pinen, mircen, p-cymen, limonen, beta-ocimen, beta-fellandren, linalol, terpinen-4-ol, geraniol, octan cytronellilu). Ponadto sekwiterpeny (kariofilen i humulen), kwas askorbinowy, karotenoidy, witaminy z grupy B, wapń, magnez, żelazo, potas i chrom.
Owoce to bogactwo flawonoidów (kwercetyna, kwercytryna), antocyjanów (cyjanidyna, delfinidyna), witamin C, K, witamin z grupy B, prowitaminy A. Zawierają garbniki, pektyny, wapń, kwasy organiczne, olejek eteryczny, alkaloidy.
Niektóre z właściwości czarnej porzeczki:
– owoce zapobiegają chorobom oczu, zwiększają przepływ krwi do gałki ocznej;
– maska z suszonych i zmielonych liści poprawia kondycję włosów;
– olej z pestek porzeczki poprawia wygląd skóry;
– wspomaga trawienie. Sosami z owoców czarnej porzeczki niektórzy podlewają tłuste i ciężkostrawne dania;
– w okresach obniżonej odporności i przy przeziębieniach sok z owoców porzeczki pomaga odzyskać siły witalne.
Rozsądne więc jest spożywanie czarnej porzeczki, akurat teraz jest na nią sezon.
Sok z owoców czarnej lub czerwonej porzeczki
Sok z owoców czarnej porzeczki można potraktować jako naturalny suplement diety. Zastanawiam się jedynie nad cukrem, który jest składnikiem takiego soku – czy można go zastąpić stewią czy miodem? Sok z czarnej porzeczki działa wzmacniająco, odtruwająco, moczopędnie, napotnie, przeciwgorączkowo i odżywczo. Świetny dla rekonwalescentów, seniorów, osób osłabionych różnymi chorobami. Wspomaga leczenie chorób wirusowych, skórnych.
Jak przygotować sok z czarnej porzeczki bez użycia sokownika?
Opłukaną porzeczkę wrzuć do garnka, zalej wodą tak, aby była przykryta. Zagotuj. Gotuj przez ok. 15-20 minut na małym ogniu, odstaw na ok. 24 godziny. Po tym czasie zlej sok przez sito, dodaj cukier*, ponownie zagotuj, mieszaj do zniknięcia piany, gorący rozlej do słoiczków/butelek. Po zakręceniu nakrętek odwróć do góry dnem, pozostawiając do ostygnięcia. Idealny sok na zimę.
* lub inne słodzidło
Co można zrobić z liści czarnej porzeczki
Oczywiście odżywczą herbatkę, do których można użyć zarówno świeże, jak i wysuszone liście. Surowiec najlepiej rozdrobnić i umieścić w kubku, zalewając wrzątkiem, parząc pod przykryciem 15 – 20 minut. Ja regularnie sobie suszę liście z czarnej porzeczki i na bieżąco zużywam, ciągle sobie obiecując, że wysuszę porządną ilość na zimę.
Zapasy na zimę
Warto na zimę zrobić zapasy owoców lub liści czarnej porzeczki. Ja usiłuję je sobie wysuszyć na zimę. Wysuszone liście mielę w młynku do kawy na drobny proszek albo po prostu do liści dodaję inne zioła lub herbatę, zalewając wrzątkiem. Owoce czarnej porzeczki mrożę albo robię z nich mus – i też mrożę. Dobrym pomysłem jest także suszenie owoców czarnej porzeczki – przyda się na zimę i to bardzo!
_____________
Spodobał się artykuł? Uważasz, że inni powinni go przeczytać? Będzie mi miło, jeśli go udostępnisz lub skomentujesz,
dołączysz do mojego fanpage na Facebooku
dołączysz do obserwatorów na Instagramie
Właśnie wczoraj ją jadłam. Na surowo jest pyszna.
Kocham czarną porzeczkę w każdej postaci i jak jest możliwość to ją jem i wykorzystuję do wszystkiego.
Uwielbiam! Zawsze miałam w ogrodzie przynajmniej jeden krzaczek.
Jest się czym zainteresować jeśli chodzi o te pyszności.
Uwielbiam porzeczkę każdą czarną, czerwoną i żółtą nie znoszę jednak jej zrywać. Uraz jeszcze z dzieciństwa, dziadkowie mieli z 20 krzaków i zawsze kazali mi zrywać.
Czarna porzeczka to moje ulubione owoce! Cieszę się, że przeczytałam ten artykuł, bo teraz mam jeszcze więcej powodów, aby cieszyć się ich smakiem i korzyściami zdrowotnymi.