Warzywa i owoce mamy pod dostatkiem przez okrągły rok. Od wiosny do jesieni zasilają nas świeże i niedrogie plony, a od późnej jesieni do wczesnej wiosny korzystamy z zapasów, które mamy dzięki swojej pracy. Zima nie będzie straszna.
A lato i wczesna jesień były pracowite, bo klimat sprzyjał rozwojowi płodów rolnych. U wielu z nas kuchenne lub piwniczne półki uginają się pod ciężarem darów natury zamkniętych w słoikach czy butelkach. My Polacy lubimy zbierać i słoikować.
Napiszę trochę o kiszonkach, dlaczego nie może ich zabraknąć w polskiej kuchni.
Kiszonki to przede wszystkim naturalne probiotyki.
Probiotyk to słowo pochodzenia greckiego oznaczające pro bios = dla życia. Probiotyczne bakterie mlekowe szczepu Lactobacillus oraz bifidobakterie z jogurtów, kefirów lub kiszonych warzyw znajdują się w jelicie grubym, produkując istotny dla naszej odporności kwas mlekowy. Te tzw. „dobre bakterie” zapobiegają namnażaniu się patogenów jelitowych na przykład takich: bakterii ze szczepu Salmonella, Shigella, Clostridium, Helicobacter Pylori lub drożdży Candida albicans.
Jak wiadomo, zdrowie zaczyna się w jelitach. Probiotyki dbają o zachowanie prawidłowej flory bakteryjnej i trzymają w ryzach układ odpornościowy. Regularne przyjmowanie probiotyków w postaci jogurtów czy kiszonych warzyw, poprawia wchłanianie witamin i minerałów z pożywienia, wzmacnia mechanizmy obronne, wspiera zdrową mikroflorę jelitową i chroni przed infekcjami.
Co można kisić? Od owoców, aż po stokrotki, co tylko nam przyjdzie do głowy. W Polsce najczęściej kisimy ogórki, kapustę i buraki. Więc przechodzę już do naszego zakwasu buraczanego.
Nie tylko kiszone buraki, ale każde inne kiszone warzywa są mniej kaloryczne niż nieprzetworzone warzywa czy owoce, ponieważ w trakcie kiszenia zmniejsza się zawartość cukru. Dlatego warto taki zakwas włączyć do naszej codziennej diety. Dlaczego jeszcze? Poniżej zamieszczam grafikę.
Właściwości zdrowotne zakwasu z buraków:
Co zawiera zakwas buraczany, oddaje ilustracja poniżej.
I na koniec przepis na domowy zakwas buraczany. Jest to sposób mojej teściowej, zawsze się udaje i bardzo lubię go popijać 🙂
_______________________________________________________________________
Spodobał się artykuł? Uważasz, że inni powinni go przeczytać? Będzie mi miło, jeśli go udostępnisz lub skomentujesz,
dołączysz do mojego fanpage na Facebooku
dołączysz do obserwatorów na Instagramie
Warto przeczytać
Lubię czosnek i dobrze mi z tym – jak jeść czosnek bez utraty jego wartości leczniczych
No dobrze, brzmi to przekonująco, chyba zrobię. Choć z kiszonek zdecydowanie bardziej lubię ogórki!
Natura to wszystko, czego nam trzeba, by być pełnym energii i zdrowym.
Nie wiedziałam, że zakwas z buraka ma tyle cudownych właściwości. /Za burakiem w jego codziennej, czystej postaci niezbyt przepadam. Zastanawiam się, czy w przypadku zakwasu zmienię swoje podejście do tego warzywa. Przepis zapisuje i będę musiała odtworzyć:)
Znamy i robimy taki zakwas.
Dzięki za ten wpis
Jejku nawet nie wiedziałam, że można zrobić lekarstwo z buraka. Wiedziałam, że sok z buraków pomaga na krew, ale zakwas… Lubię dowiadywać się nowych rzeczy 🙂
Brzmi bardzo, bardzo dobrze, ale jakoś nie potrafię jeść, a raczej pić soku/zakwasu z buraka, wolę go w wersji sałatkowej, ćwikły itp. A z kiszonek to jednak dla mnie najlepsza jest kapusta kiszona 🙂
My każdej jesieni i zimy przygotowujemy zakwas z buraków. I odpukać, choróbska nas omijają 🙂 Ja dodaje jeszcze inne warzywa do niego, ale właściwości pewno są takie same 🙂
Kocham buraki także chętnie wykorzystam przepis!
Nasza mama robi zakwas z buraków i wszyscy w rodzinie go uwielbiamy 🙂 A jaka super zupa wychodzi co wygląda jak barszcz a smakuje jak ogórkowa 😀
Dużo słyszałam o właściwościach zdrowotnych zakwasu z buraka. W piwnicy mam dużo własnych buraków, chyba w końcu muszę zrobić i taki zakwas
Super wpis! 🙂 od dawna się zbieram do przygotowania zakwasu… Dzięki za zastrzyk motywacji do działania 😉
Uwielbiam kiszonki i chyba nie wyobrażam sobie bez nich mojej diety 🙂
Buraki i szpinak to moje ulubione warzywa. Mogę je przyjmować w każdej formie.
Pierwszy raz spotykam się z takim zakwasem. Do czego później można go zużyć?
Mniam, pycha, piję zawsze jakieś zakwasy, właśnie od dzisiaj pję buraczany ,bo z kapusty pekińskiej mi się skończył 🙂
Robię zakwas na barszcz, ale nie próbowałam do pić na codzień, a szkoda.
Przepis zapisany, wypróbuję.
Rok temu podobny zakwas robiłam na wigilijny barszcz i… spleśniał mi po jakiś 4 dniach. Podejrzewam, że to wina kiepskiego chleba
Zakwas z buraków wdarł się przebojem do naszej kuchni. Był zrobiony z myślą o świątecznym barszczyku, a teraz pijemy go ze smakiem, buraki trafiają do sałatek.
Na pewno wykorzystam w najbliższych dniach 😉
Przekonują mnie korzyści płynące z witamin, ale mam wątpliwości co do smaku. Za to to w 100 % przekonuje mnie twoja typografika we wpisie – fajnie zrobiona 😉
Z kiszonek to u mnie najbardziej „schodzą” ogórki i kapusta 🙂 Zakwas buraczany – nigdy nie miałam okazji nawet próbować, nie jest to moje ulubione warzywo.
Pierwszy raz trafiłam na Twojego bloga. Sama jestem od wielu lat wegetarianką. Masz dużo ciekawych wpisów i przepisów 😁
Dziękuję, bardzo mi miło. Rozgość się 🙂
O widzisz i znów nie mogę przejść obojętnie gdy dowiaduję się takich ważnych rzeczy! Moje pytanie czy mogę zakisic buraki bez chleba i co gdy gotowy zakwas rozleje do słoików – długo tak postoi?
Ja zawsze robię bez chleba, zlany do słoików zakwas trzymam w lodówce, słyszałam że do 6 miesięcy można przechowywać, ale u nas nigdy tak długo nie wytrzymał 🙂