Mowa o niedożywieniu w krajach rozwiniętych, gdy jedzenia jest tak dużo, że często jest marnotrawione – wydaje się być śmiesznym żartem. Cóż za paradoks – chodzimy syci, a jednak głodni. A przecież znamy te zachcianki: „mam ochotę na słone”, „zjadłabym coś słodkiego”, „chodzi za mną ogórek kiszony” itp. To są jasne sygnały od naszego organizmu, że jednak czegoś nam brakuje. Drganie powiek, tiki nerwowe czy mrowienie kończyn również kojarzymy z brakiem minerałów czy witamin.
Teoretycznie zbilansowana dieta powinna dostarczyć nam wszelkich niezbędnych witamin i minerałów.
Nawet jeśli pochłaniamy ogromne ilości warzyw i owoców, możemy nie dostarczać sobie odpowiedniej ilości składników odżywczych, zwłaszcza jeśli produkty, które kupujemy, nie są świeże i z organicznych upraw, albo rosły w glebie pozbawionej w wyniku nadmiernej eksploatacji minerałów. Więcej na ten temat przeczytacie tu.
Przyjrzyjmy się więc definicji słowa „niedożywienie”: „zaburzenie budowy lub funkcji organizmu spowodowane niedostarczaniem z pożywieniem potrzebnych ilości energii i/lub składników odżywczych” (Słownik terminów żywieniowych, 2001r.).
Liczne zaburzenia funkcji organizmu są związane z niedożywieniem, z brakiem dostarczania odpowiednich składników pokarmowych, określanych w zalecanych dawkach dziennych.
Słysząc słowo „niedożywienie” wyobrażamy sobie głodujące dzieci z krajów Trzeciego Świata. Jeśli wspomnimy słynne powiedzenie „jesteś tym, co jesz” możemy wyobrazić sobie otyłych Amerykanów, którzy nie wyglądają, jakby umierali z głodu, prawda?
Szacuje się, że ok. 2 mln Brytyjczyków jest niedożywionych – tzn. nie dostarczają swoim organizmom wystarczająco dużo
składników odżywczych, żeby mogły prawidłowo funkcjonować – a kolejny milion jest na granicy niedożywienia. Podobne dane dla Polski to 2 miliony niedożywionych i 5 milionów na granicy niedożywienia, a według PCK liczba dzieci niedożywionych w naszym kraju sięga 650.000.
Warto być czujnym i dostrzegać pierwsze, delikatne symptomy, które mogą oznaczać braki żywieniowe.
5 wczesnych oznak niedoborów składników odżywczych, które łatwo możesz zaobserwować:
1.Pęknięcia w kącikach ust
Mogą być oznaką braków żelaza, cynku, witamin z grupy B lub białka. Do dobrych źródeł powyższych składników należą: boćwina, tahini oraz źródła zwierzęce, takie jak kurze jaja, ostrygi i małże.
Źródłem cynku dla wegan są: dynia, pestki z dyni, cukinia.Dieta powinna również zawierać wiele warzyw bogatych w witaminy C, jak na przykład brokuły, papryka, czerwona kapusta i kalafior, ponieważ zwiększa się wchłanianie żelaza.
2.Wypadanie włosów i zaczerwieniona, szorstka skóra, rodzaj wysypki zwłaszcza na twarzy
Może być oznaką niedoboru biotyny (witaminy B7). Bardzo dużo biotyny zawierają żółtka jaj. Wegańskie źródła biotyny: chlorella, awokado, grzyby, kalafior, orzechy, maliny i banany.
3.Czerwona albo biała wysypka, rodzaj trądziku lub nierówności na policzkach, rękach, udach czy pośladkach
Takie zmiany mogą być oznaką niedoboru niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, takich jak omega-3, a także niedoboru witaminy D.
Objawy te mogą też świadczyć o brakach witaminy A, którą możemy znaleźć w zielonych warzywach liściastych, marchwi, słodkich ziemniakach i czerwonej papryce.
4.Mrowienie, kłucie oraz drętwienie dłoni i stóp
To również może świadczyć o niedoborze witamin z grupy B (zwłaszcza kwasu foliowego, B6 i B12). Objawy takie są związane z efektem niedoborów uszkadzających pracę nerwów obwodowych i mogą być łączone z uczuciem lęku, depresji, niedokrwistości, zmęczenia i zaburzenia równowagi hormonalnej.
Niektóre dobre źródła witamin z grupy B to szpinak, szparagi, buraki, chlorella i spirulina. Z odzwierzęcych – kurze jaja.
5.Skurcze mięśni w palcach nóg, w łydkach, czy udach, oraz tiki
Skurcze mięśni mogą być objawem niedoborów magnezu, wapnia i potasu, szczególnie jeśli zdarzają się często. Można to naprawić jedząc więcej migdałów, orzechów laskowych, ciemno zielonych liściastych (kapusta, szpinak i mniszek lekarski), brokułów i jabłek. 80 % ludzi w krajach wysoko rozwiniętych może mieć braki magnezu.
________________________________________________________________________________
Spodobał się artykuł? Uważasz, że inni powinni go przeczytać? Będzie mi miło, jeśli go udostępnisz lub skomentujesz,
dołączysz do mojego fanpage na Facebooku
dołączysz do obserwatorów na Instagramie
Masz jeszcze chwilę? Może zainteresuje Cię to:
10 zasad naturalnej terapii – czyli jak prostymi metodami cieszyć się zdrowiem
9 sposobów jak ogarnąć chaos informacyjny wobec doniesień dotyczących witamin
źródła:
http://www.pepsieliot.com/
http://oczymlekarze.pl/
https://www.unicef.pl/
Świetny artykuł, jak zawsze. Cieszę się, że obcym napisałaś, bo to niezwykle ważny temat. Co do skurczów – to większość z nas łyka wtedy magnez, a często-gęsto to brak potasu jest za nie
Odpowiedzialny.
Warto jeszcze wspomnieć o braku sodu, którego niedobór często obserwuje się u osób preferujących zdrowa żywność. Jeśli nie jemy konserwowanej żywności, nie solimy i jeszcze intensywnie ćwiczymy, zbadajmy sobie choćby raz w roku poziom potasu. Bo niedobór soli tez może być szkodliwy.
Dzięki ? uzupełniłam tabelkę o sod. Uważam, że sól jest niezbędnym składnikiem w pożywieniu. Ale dobra sól np. kłodawska, himalajska lub morska
Kiedy tylko cokolwiek czuję, zaczynam sobie podawać np magnez i wit B, bo w naturalnych prodktach aż tyle tego nie ma 🙂
Temat niezwykle ważny. My gotujemy w oparciu o większość własnych produktów, ale w dzisiejszych czasach sporo osób idzie na łatwiznę korzystając z gotowych dań. Wcinają na potęgę fast foody a duze brzuszki z pewnością nie są oznaką właściwego odżywiania. To prawda, że niedożywienie jest obecne zwłaszcza w krajach wysokorozwiniętych.
Bardzo ciekawy artykuł – bo tak często zapominamy o tym, co w odżywianiu najważniejsze. Pozdrowienia
Bardzo ciekawy artykuł, użyteczny.
Pokaże go synowi, bo ma pewne objawy tu wymienione.
Dziękuję i pozdrawiam 🙂
Również pozdrawiam?
Kiedyś byłam na wykładzie właściciela upraw ekologicznych. Podawał on przykłady jak bardzo w ostatnich 100 latach zmieniła sie zawartość witamin i minerałów w tych samych warzywach np. witamina C w ziemniakach. Kiedyś wystarczyłby obiad z dwóch-trzech ziemniaków, by zaspokoić dzienne zapotrzebowanie. Dziś kilogram! Niestety nie znalazłam nigdzie potwierdzenia tych danych.
Niestety 🙁 Coraz gorzej to wygląda
Mnie dotyczy punkt 2. Więcej bananów i orzechów moja droga – więcej, więcej 🙂
A za awokado nie przepadam, ale może w jakiejś formie własnej pasty się przekonam.
Chyba muszę trochę bardziej przyglądać się temu, co jem 🙂
Zawsze dbałam o suplementację. Po wyjściu ze szpitala, całkiem o przyjmowaniu witamin zapomniałam. Minęły trzy miesiące i efekt jest okropny – wypadające włosy, pękające kąciki ust i szara cera. Do tego oczywiście liczne skurcze i drżąca powieka …
Eh …
Ustawiłam sobie przypomnienie w telefonie. Muszę zacząć się na nowo pilnować z witaminami…
Byłam zszokowana, gdy przeczytałam kiedyś artykuł o dzieciach z nadwagą…które były niedożywione. W sumie człowiek myśli, okrąglutkie to czego im brak? Ale jednak pozory mylą, brak i to często witamin, ważnych minerałów, bo nie odżywiają się zdrowo, lub jak powinnam napisać – rodzice nie dbają o ich odpowiednie żywienie.
Zdjęcia robią takie wrażenie, że od razu człowiek chce się wziąć za siebie. Na szczęście udało mi się zawalczyć z przyczyną i objawami.
Oj, muszę sobie to wszystko zapisać bo stosując dietę wegetariańską potrzebuję roznych zamienników.
Świetny wpis!Bardzo przydatne i przystępne informacje.
Świetny tekst! Grafika zapisana, czeka na wydrukowanie i powieszenie na lodówce 🙂
Dziękuję 🙂
Jedzenia pod dostatkiem, a tak wiele niedozywionych ludzi. Masakra… W krajach rozwinietych tez jest ten problem ze jeny byle jak i byle co
Świetny artykuł, dlatego własnie stosuje zbilansowaną dietę, wszystkiego po troszkę 😀
Niedobory to mój odwieczny problem. Powód: przy dzieciach zapominam o zbilansowanej diecie. Staram się o dzieci, zapominając o sobie. Trzeba nad tym popracować…
Jak zawsze świetny, merytoryczny tekst! Dzięki Tobie dużo się dowiedziałam! 🙂
Super artykuł.
Rewelacja.
Bardzo ciekawy blog. Masa tematów, które mnie interesują, najbardziej te dotyczące weganizmu. Muszę to nadrobić:) Pozdrawiam:)
Bardzo mi miło 🙂 Rozgość się
Zdecydowanie przyda mi się, ponieważ jesteśmy pescowegetarianami. Zawsze zwracam uwagę na to, co jemy rodziną i chociaż mamy urozmaiconą dietę, a dzieci wyniki bardzo dobre, to jednak taka wiedza jest bardzo ważna. Dziekuję!
Bardzo fajny artykuł, cieszę się że nie mam żadnego z objawów. Myslę że przydałaby sie też większa profilaktyka nie w samych szkołach, ale wśród rodziców, bo to oni mają najwiekszy wpływ na dobre nawyki swoich dzieci. Czyli przyszłe pokolenia.
Dobrze że trafiłam na ten wpis, bo mam sporo objawów a jestem już po podstawowych badaniach, które wyszły w porządku. Pozostają do sprawdzenia właśnie niedobory i prawdopodobnie to może być u mnie przyczyna.
Świetny wpis. Wiele tych objawów jednak towarzyszy też innym chorobą. Nie mniej jednak warto zadbać o witaminy i mikroelementy w naszej diecie